Autor słynnei Babel, miłośnik języków i poliglota o swoim nowym tomie pisze tak: "Dziesiątki języków Europy kryją frapujące opowieści. W tej książce postanowiłem opowiedzieć sześćdziesiąt najlepszych. Dowiemy się z niej, jak to jest, że francuskim, na pozór tak dojrzałym, w gruncie rzeczy rządzi obsesja na punkcie matki. Odkryjemy, dlaczego hiszpański brzmi jak pistolet maszynowy. A jeśli sądziliśmy, że niemiecki rozprzestrzeniał się po Europie, przykładaiąc ludziom nóż do gardła, przygotuimy się na niespodziankę. Wyruszymy jeszcze dalej, żeby zbadać osobliwie demokratyczną naturę norweskiego, krwawe boje toczone o grekę i językowe sieroctwo na Bałkanach. A iuż najdalej od uczęszczanych szlaków wasz przewodnik wskaże wam prastare rodzinne klejnoty litewskiego, snobizm łużyckiego i zagadkowe zwyczaie baskiiskiego".
A poniewaz Gaston Dorren od jakiegoś czasu uczy się także polskiego, w książce znalazł się tekst napisany specjalnie do naszego wydania.